Forum Jak cos nie pasi to zglaszac z szacunkiem a jak nie to wypierdalac!!! Strona Główna


Jak cos nie pasi to zglaszac z szacunkiem a jak nie to wypierdalac!!!
Wieśći z Amery
Odpowiedz do tematu
Dowcipy...
Arius



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

A wiec postanowilem zalozyc temat gdzie dla rozrywki bedziecie dawac jakies kawaly i inne smieszne ciekawe rzeczy Very Happy
Moze ja dam cos od siebie
1. Czym sie rozni murzyn od opony...
Jak na murzyna zaloozysz lancuchy to zaczyna rapowac.

2. Pani w szkole pyta dzieci. Jak wyobrazacie sobie sw Bozego narodzenia.
Podchodzi do Jasia i pyta a ty Jasiu jak sobie wyobrazas. Jasiu mowi
- Prosze pania ja sie wstydze.
- Alez niema czego.
- Ja sobie wyobrazam choinke, swieczki i otwarte okno a w oknie gola dupe.
- Alez Jasiu czemu dupe.
- A no wie pani bo tatus powiedzial ze w tym roku guwno dostane a nie prezent.


Piszcie bo lubie sie czasem posmiac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skenon



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Białystok

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?


Polak,Rusek i Niemiec załorzyli się kto dłużej wytrzyma pod wodą.
Pierwszy wchodzi Rusek.wychodzi po 15 minutach wszyscy się go pytaja jak ty to zrobiłeś a Rusek na to: ma się swoje sposoby.
Póżniej wchodzi Niemiec.Wychodzi po 30 minutach a wszyscy się go pytają jak ty to zrobiłeś Niemiec odpowiada: ma sie swoje sposoby.
Na końcu wchodzi Polak,nie ma go godzine,dwie aż wreszczie wychodzi wszyscy się go pytają jak ty to zrobiłeś a on nato: koszulka mi się kurwa zaczepiła

Niemiec, Amerykanin, Francuz i Polak mówią, z czego są najbardziej zadowoleni w swoim kraju
Niemiec mówi:
- ja najbardziej zadowolony jestem z naszych stołów, bo są takie wytrzymałe.
Francuz na to:
- ja to z naszych kobiet, bo są takie seksowne
- ja - mówi Amerykanin - to z naszego FBI, bo tylko coś się stanie, to od razu o tym wiedzą
a Polak mówi:
- za to ja jestem najbardziej zadowolony z siebie, bo kiedy 2 lata temu bzykałem się z piękną Francuzką, na niemieckim stole, to do dzisiaj amerykańskie FBI o tym nie wie

narazie starczy Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Remihan



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pani kazała dzieciom w klasie rozplanować kolory klasy oczywiście Jasiowi też.
Pyta się Jasia:
-Jasiu jak bys pomalował klase?
Jasiu mówi: tu bym pierdolnął zielony,tu bym pierdolnął czerwony a tu bym pierdolnął niebieski!
Pani mówi Jasiu jak ty mówisz! Jutro przyjdziesz z tatą!!!
Na zajutrz Jasiu przyszedł z tatą pani kazała powtórzyć Jasiowi co powiedział wczoraj.
jasiu mówi:
- tu bym pierdolnął zielony, tu bym pierdolnął czerwony, a tu bym pierdolnął niebieski!
A tata Jasia mówi
-Chujowo to rozplanowałeś



z życia wzięte:
w pewnej rozwalającej się szkole wystawały druty ze ścian. Nasz bohater bawił się jednym na lekcji i złapał go nauczyciel. Uwaga brzmiała następująco:
- Wasz syn ciągnął druta na lekcji!


Przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Misiu.. mam do ciebie sprawe.
- No słucham Cię , mów ..
- No bo wiesz... mam fortepian .. i musze go wnieść na 10 piętro w wiezowcu... i sam sobie chyba nie dam rady..
- Pomogę Ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zarąbisty kawał, taki żebym się posrał ze śmiechu...
Króliczek pomyślał chwile... i zgodził się... Misiu wciąga fortepian...1 piętro, i misiu mówi:
- No teraz opowiedz mi ten kawał...
- No dobra...
i opowiedział misiowi kawał... i misiu posrał się , ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze... Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zsapany powiedział:
- No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich...
- Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu...
- Ok, wal...
- To nie ta klatka...



W lesie mieszka trzech nierozłącznych przyjaciół: Zając, Lis i Niedźwiedź. Pewnego dnia do Zająca przychodzi wezwanie do wojska. Przyjaciele są załamani. Lis i Niedźwiedź żałują rozłąki z wiernym kompanem. Nagle lis wpada na pomysł:
- Inwalidów nie biorą do woja!
- Ale jak tu zrobić z Zająca kalekę!
- Patrz Zając to ma takie wielkie uszy, gdyby mu je tak ciachnąć...
Zając się zgodził, ucieli mu uszy. Idzie na komisję poborową, wraca z zaświadczeniem: >>nie zdolny do służby wojskowej z powodu wady słuchu<<. Przyjaciele się cieszą, ale po tygodniu przychodzi wezwanie dla Lisa. Zając zaraz odgrywa się za uszy i mówi:
- Co można uciąć Lisowi, może kitę...
Lis z żlem rozstaje się z swoim pięknym ogonem. Idzie na komisję poborową, wraca z zaświadczeniem >>niezdolny do służby wijskowej z powodu braku ogona<<. Jednak jak to bywa w dowcipach, przychodzi wezwanie i dla Misia. Zając z lisem myślą co tu zrobić, bo Niedżwiedziowi nie ma co uciąć. Wreszcie mówi Lis:
- Ty Niedźwiedź to jesteś taki silny chłop
- Taki chłop z jajami - orzuca Zając
Niedźwiedź na to:
- O nie! Nie ma mowy!
Jednak, gdy Misio był pijany ucieli mu co trzeba. Idzie na komisję poborową i wraca wściekły. Kumple pytają:
- Co, jednak wzieli cię?
- Nie, ale czytajcie: >>niezdolny do służby wojskowej z powodu platfusa<<



Diabeł złapał polaka ruska i niemca, postawił przed nimi kosz jabłek i powiedział:
-za każdą rymowankę można wziąć jabłko, ten kto weźmie ostatnie ten przeżyje.
Polak zaczyna:
-mickiewicz pisał wiersze biorę jabłko pierwsze.
reszta myśli
znowu polak
-mickiewicz pisał wiersze długie biorę jabłko drugie
rusek się wkurzył:
-kurwa jego mać biore jabłek piać
na to niemiec
-no to chuj wam w dupę biorę całą kupę


adą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.




PS. Pierwszy post Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Palantir



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z nikad

hehe Remi to bylo dobre:P
Teraz cos odemnie

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.
- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.
- Wywołuję zdjęcia!

Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta:
- Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?
- Musiałem prowadzić krowę do byka!
- A nie mógł tego zrobić ojciec?
- Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!

Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...

Ostatni hoc wulgarny to smieszny Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vita Brevis



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Idze dwóch kolesi i zobaczli murzyna leżącego na śmietniku. Naćpanego do nieprzytomności. Podchodzi do niego jednen i mówi:
-E, murzyn podnieś ręke- i murzyn podniósł. To koleś zwraca sie do niego jeszcze raz:
-A podnieś nogę- murzyn podniósł, a facet do swojego kumpla:
-No widzsz? Dobrego murzyna wyrzucili!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Huta



Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100lica

szyje babcia na drutach
pociag przejechal
i babcia spadla


kurwa co to kwas theme??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Remihan



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia cisze przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oswiadczajac powaznie:
- "Nie jestem juz dziewica".
Po tych slowach zapada calkowita cisza. Pozbierawszy sie ojciec mówi do
matki:
- "Marta, ty tu jestes winna! Jestes dziwka! Ubierasz sie tak frywolnie, ze faceci ogladaja sie za toba i gwizdza! Malo tego, zachowujesz sie obscenicznie przy naszej córce!" Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- "I ty, ty tez tu jestes winna! Tak samo jestes dziwka! Pieprzysz sie z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazlem na poduszce slady spermy! I nie mysl sobie, iz nie wiem o tym, ze masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!" Na to wsciekla matka wrzeszczy na ojca:
- "Zamknij sie, do licha! To wlasnie ty powinienes uwazac na to co mówisz. To wlasnie ty wydajesz pól wyplaty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych latarni z nasza mala córeczka! A odkad mamy telewizje kablowa caly czas ogladasz pornole, nawet przy malej! Zeby juz nie wspominac o twojej szmatlawej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, ze ja wyruchasz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim gloosikiem rozmawiasz nawet z nasza córka!" Zaszokowana i pelna zwatpienia matka zwraca sie do córeczki:
- "Ale jak to sie stalo, skarbie? Zostalas zgwalcona czy wyruchal cie kolega z klasy?" Mala patrzy duzymi oczyma na matke i mówi:
- "Ale nie mamo, pani zmienila mi role w jaselkach, nie jestem juz dziewica tylko pastereczka."


Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!




Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Remihan



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Co wy ludzie humoru nie macie ??
A teraz troche dowciapow:

- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykują słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!



coś o "czaku":

Siała baba mak, nie wiedziała jak. A dziad wiedział, nie powiedział, wtedy przyszedł Chuck!

Prognozy nie będzie, Ania dostała z półobrotu.

Chuck Norris potrafi trafić Cyklopa miedzy oczy.

Pewnego razu na pola pszenicy spadl Chuck Norris.I tak powstal Chuckapic!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dowcipy...
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu